-Hej Klauduś- krzyknęła gdy tylko mnie zobaczyła
-Siemsoooon- odpowiedziałam przyjaciółce witając się z nią całusem w policzek.
Kupiłyśmy bilety i znalazłyśmy sobie wolne miejsce w pobliżu najgłębszego basenu.
Ściągnęłam sukienkę i szybko wskoczyłam do wody. Magda w tym czasie rozłożyła koc. Wyszłam z wody i ruchem ręki wołałam ją do siebie, ale nie chciała przyjść.
-Tak się bawić nie będziemy- powiedziałam pod nosem i podeszłam do grupki chłopaków stojących kilka metrów dalej.
-Siemsoooon- odpowiedziałam przyjaciółce witając się z nią całusem w policzek.
Kupiłyśmy bilety i znalazłyśmy sobie wolne miejsce w pobliżu najgłębszego basenu.
Ściągnęłam sukienkę i szybko wskoczyłam do wody. Magda w tym czasie rozłożyła koc. Wyszłam z wody i ruchem ręki wołałam ją do siebie, ale nie chciała przyjść.
-Tak się bawić nie będziemy- powiedziałam pod nosem i podeszłam do grupki chłopaków stojących kilka metrów dalej.
-Cześć chłopacy. Jestem Klaudia - uśmiechnęłam się szeroko
-Czeeść? - popatrzyli na mnie ze zdziwieniem w oczach, ale po chwili się uśmiechnęli
-Mam do was małą sprawę. Widzicie tą dziewczynę ?- spojrzałam dyskretnie na Magdę.
-No widzimy. I co z nią ? - spytał jeden z nich
- To, że przyszła ze mną na basen, a nie chce wejść ze mną do wody. Pomożecie ? - poruszyłam znacząco brwiami i zaśmiałam się. Chyba zrozumieli o co mi chodzi, bo powtórzyli moją czynność. Od razu ruszyliśmy w jej kierunku. Chłopacy przedstawili się dziewczynie widząc zdezorientowaną Lenę, z trudem tłumiłam śmiech.
- To co chłopacy. Wiecie co robić, prawda ? - powiedziałam z powagą w głosie i spojrzałam na nich. Oni tylko przytaknęli i od razu wzięli koleżankę na ręce. Ta nie widząc o co chodzi, zaczęła na nich krzyczeć, że mają ją puścić.
-Czeeść? - popatrzyli na mnie ze zdziwieniem w oczach, ale po chwili się uśmiechnęli
-Mam do was małą sprawę. Widzicie tą dziewczynę ?- spojrzałam dyskretnie na Magdę.
-No widzimy. I co z nią ? - spytał jeden z nich
- To, że przyszła ze mną na basen, a nie chce wejść ze mną do wody. Pomożecie ? - poruszyłam znacząco brwiami i zaśmiałam się. Chyba zrozumieli o co mi chodzi, bo powtórzyli moją czynność. Od razu ruszyliśmy w jej kierunku. Chłopacy przedstawili się dziewczynie widząc zdezorientowaną Lenę, z trudem tłumiłam śmiech.
- To co chłopacy. Wiecie co robić, prawda ? - powiedziałam z powagą w głosie i spojrzałam na nich. Oni tylko przytaknęli i od razu wzięli koleżankę na ręce. Ta nie widząc o co chodzi, zaczęła na nich krzyczeć, że mają ją puścić.
-Jak sobie życzysz- po tych słowach przyjaciółka wylądowała w wodzie, a ja ze śmiechu turlałam się po ziemi. Zdenerwowana wyszła z wody i okryła się ręcznikiem, ale po chwili śmiała się razem ze mną.
Po kilku godzinach kąpieli stwierdziłyśmy, że pora wracać już do domu. Przebrałyśmy się w suche ciuchy i i ruszyłyśmy w stronę wyjścia.
Po kilku godzinach kąpieli stwierdziłyśmy, że pora wracać już do domu. Przebrałyśmy się w suche ciuchy i i ruszyłyśmy w stronę wyjścia.
-To co jutro powtórka ? - spytała z uśmiechem na twarzy Lena
-Kurczę sorry ale jutro nie dam rady. Przyjeżdża do nas wuja Tomek z rodziną. Wiesz taki rodzinny obiadek.
- Musisz na nim być ? - spytała dziewczyna robiąc przy tym minę kota ze Shreka
-No taaak. Gdyby był to ktoś inny to z chęcią bym się wyrwała z domu, ale wiesz ojcu chrzestnemu się nie odmawia. Tym bardziej, że ma dla mnie jakąś niespodziankę. Mam tylko nadzieję, że nie jest to coś związanego ze sportem - odparłam
-Dobraa jakoś to przeżyję - uśmiechnęła się
-To do... pojutrze? - spytałam
- Okej - pożegnałyśmy się i każda ruszyła w swoją stronę. Idąc rozmyślałam co to może być za niespodzianka, gdy nagle wpadłam na jakiegoś faceta.
- Kurde człowieku, uważaj jak łazisz - krzyknęłam podnosząc się z chodnika, nawet nie spoglądając na niego.
- To ty na mnie wpadłaś - wybełkotał i odszedł. W jego głosie było słychać zdenerwowanie.
-Cham - powiedziałam pod nosem i wróciłam do rozmyśleń. Swoją drogą ciekawe kto to był.
-Dobraa jakoś to przeżyję - uśmiechnęła się
-To do... pojutrze? - spytałam
- Okej - pożegnałyśmy się i każda ruszyła w swoją stronę. Idąc rozmyślałam co to może być za niespodzianka, gdy nagle wpadłam na jakiegoś faceta.
- Kurde człowieku, uważaj jak łazisz - krzyknęłam podnosząc się z chodnika, nawet nie spoglądając na niego.
- To ty na mnie wpadłaś - wybełkotał i odszedł. W jego głosie było słychać zdenerwowanie.
-Cham - powiedziałam pod nosem i wróciłam do rozmyśleń. Swoją drogą ciekawe kto to był.
___________________________________________________________________
Witaaam :D Jest pierwszy rozdział. Trochę krótki, ale jest ;) Mam nadzieję, że się spodoba ;>
jak już tu jesteście to zostawiajcie komentarze ;) zawsze lepiej się potem pisze ;)
Jakaś nuta na dziś ? ;D
jak już tu jesteście to zostawiajcie komentarze ;) zawsze lepiej się potem pisze ;)
Jakaś nuta na dziś ? ;D
No ciekawe co ten wujek Tomek S. za niespodziankę szykuje:P
OdpowiedzUsuńNuta? od kilku dni Enej - Lili :D
Ooo też to słuchaaam ;) Wciągające ;)
Usuńkocham Enej ;)
Usuńniezłe, niezłe <3
OdpowiedzUsuńhttp://spala-baby.blogspot.com/ & http://jsw-cherry-bomb.blogspot.com/
Dziękuje :) a twoje blogi są świetne ;)
Usuńchyba chłopcy albo chłopaki ale nie CHŁPOPACY!...
OdpowiedzUsuńW sumie chciałam to poprawić, ale jakoś tego nie widzę. Może jakieś zwidy czy coś ?.. ;)
Usuń